Witajcie ?
Przeczytanie zajmie ok 4 minut, wraz z obejrzeniem filmów 2 minuty więcej ?
Gwarantuję, że wiedza zawarta w tym wpisie da Ci więcej niż dotychczas robiłeś chcąc poprawić wygląd swego brzucha ?
Mam fioła na punkcie białych i zdrowych zębów. Może też dlatego dbam o nie bardzo starannie, gdyż zdrowe zęby bez żadnych ubytków bardzo pomagają wydłużyć okresy reemisji AZSu, o czym niestety dermatolodzy bardzo rzadko mówią, nie wiedzieć czemu?
Zastanawiałem się więc jakiś czas temu jak wykorzystać fakt, iż na samo mycie, które ciekawym zajęciem nie jest, przeznaczam minimum 10 minut każdego dnia. Próbowałem czytać książki, ale ciężko było łapać wątki. próbowałem gazetę, bywało lepiej, ale i ona najczęściej na koniec była już mokra. Bez sensu. Żona się denerwowała, że wszystko jest w paście do zębów.
Skończyły się bodajże wakacje, zostałem zaproszony na miesięczny „plank challange”. brzuch wzmocniłem czego efekt możecie zobaczyć poniżej.
http://panjagoda.pl/wp-content/uploads/2015/09/10925141_918362348196894_1661694858_n.mp4?_=1
Poszedłem za ciosem i dołożyłem kolejne ćwiczenia kalisteniczne (z wykorzystaniem własnej masy ciała, niewielkiej, ale masy ? ), co o mały włos nie skończyło się skręconym karkiem, a jak do tego doszło można zobaczyć tutaj. Pamiętajcie, ćwicząc z głową w dół zero śmiechu ? Bo nie dość, że przez 2 tygodnie chodziłem w kołnierzu ortopedycznym to jeszcze musiałem na ten czas zrezygnować z treningów ?
http://panjagoda.pl/wp-content/uploads/2015/09/11138476_961895510510244_174874045_n.mp4?_=2
Ten prawie niesłyszalny odgłos uderzenia mojej głowy o podłogę był mega bolesny, po 15 minutach było mi daleko do śmiechu. W szpitalu jednak gdy usłyszeli jak to się stało to nie uwierzyli, jak im pokazałem to zaczęli się śmiac, ale byłem obsłużony po mistrzowsku ? a była godzina 4:35 nad ranem ?
Na dzień przed DOZem jeszcze w kołnierzu, spostrzegłem, że nawet na tablicy traktują mnie już jako „Jagoda” ?
Pobiegłem tylko 10 kilometrów z marnym czasem, ale kark przestał boleć ?
Ćwiczeń przybywało, przybywało też czasu, który poza bieganiem, należało wygospodarować. Bieganie, praca, kalistenika, żona, córka (kolejność przypadkowa ? ). Za dużo. Aż któregoś razu wpadłem na genialny pomysł, niczym Newton, gdy spadła mu gruszka na głowę.
Myjąc zęby usiadłem ze znużeniem na pralce, która u nas jest ustawiona na przeciwko lustra w łazience. Eureka.
Przecież można wykorzystać czas mycia zębów na ćwiczenia mięśni brzucha. Przez 10 minut dziennie można wiele zdziałać. Na początku mimo mocnego już korpusu, nie byłem w stanie wykorzystać pełnego czasu mycia zębów. Zaczynałem od kilku powtórzeń, aby dojść do kilkuset podczas wszystkich myć jednego dnia. Dla utrudnienia i urozmaicenia, w łazience pojawiły się ku wielkiej radości mojej żony dwa 5 kilogramowe obciążniki na kostki ? patrzenie na to jak w lustrze z dnia na dzień pojawia się coraz więcej mięśni tylko motywowało do dalszej pracy, do dłuższego mycia zębów. Czy ktoś wie jaka jest górna granica szczotkowania?
A oto moje ćwiczenie:
trochę marna jakoś, ale ktoś pożyczył ode mnie tą książkę, nie oddał, a ja nie wiem kto to był ?
Mięśnie brzuch są jedynymi mięśniami, które można ćwiczyć każdego dnia, bez obaw (jeśli zachowa się umiar i będzie ćwiczyło poprawnie) o jakąś kontuzje, czy uraz.
Ja z efektu mycia zębów jestem u siebie mega zadowolony.
O innych ćwiczeniach, które łączę na przemian z wznosami kolan, wykorzystując czas mycia zębów napiszę innym razem, bo znów napiszecie, że jest wpis zbyt długi. A wykonać je można mając pod rękom zlew, stół, czy 2 metry wolnego miejsca. Wykorzystajcie kreatywność. Wykorzystajcie ten czas na poprawę swojego zdrowia.
Następnym razem napiszę też co ma silny brzuch co życiówek.
Tymczasem życzę super piątku. Dajcie znać jak Wam idzie mycie zębów i jakie są tego efekty za jakiś czas. Kiedy to pisze jest już późno i nie bardzo mam jak zrobić zdjęcie swego, ale do Chodakowskiej już niewiele mi brakuje ? Może innym razem.
PS. Jeśli czytasz moje posty, zostaw mi jakąś wiadomość. Polub mojego fanpage, zostaw komentarz pod wpisem, poleć mój blog znajomym. Dzięki
PS. Nazwa powinna dziś wrócić do „Pan Jagoda” – ten test ze zmianą był błędem, ale wychodzę z założenia, że je trzeba popełniać, aby iść do przodu.
PS. Uwaga od doktora. Zmyciem zębów jest jak ze wszytskim, za mało źle, za długo też – we wszystkim chodzi o poprawną technikę, czy to chodzi o bieganie, czy o mycie zębów. warto przeczytać – http://dentysta.eu/jak-szczotkowac-zeby-opisy-i-animacje-metod-szczotkowania/