Ludzie zastanawiali się nad rolą grawitacji w ruchu od zarania dziejów. Na przykład Leonardo da Vinci, uważał wagę ciała za główną przyczynę ruchów ludzi (i zwierząt). Mechanika newtonowska pozwoliła nam dostrzec grawitację jako główny składnik interakcji między ciałami fizycznymi i obliczyć różne parametry tej interakcji.
Współczesna mechanika stosowana w ruchu człowieka, zwana biomechaniką, rozwinęła się do bardzo wyrafinowanego poziomu i pomogła nam lepiej zrozumieć ruch człowieka i skutecznie zastosować tę wiedzę w naszej codziennej praktyce. Niemniej jednak są tu pytania, które wciąż pozostają nierozwiązane i stały się tematem ożywionych dyskusji.
Jednym z nich jest kwestia roli grawitacji w bieganiu. Według mechaniki klasycznej i współczesnej biomechaniki, grawitacja jest neutralna w poziomym kierunku ruchu podczas biegu, ponieważ wydaje się, że działa tylko w dół. Ten postulat nigdy nie był do tej pory kwestionowany.
Ale dzisiaj ten paradygmat nie pasuje do wielu pojawiających się faktów zarówno z badań, codziennej praktyki, jak i nauki.
Dominującym wyjaśnieniem “napędu” poziomego w bieganiu jest ta, która przypisuje ją pracy wykonywanej przez mięśnie i ścięgna. Wydaje się, że jest to oczywiste założenie na podstawie dostępnych danych naukowych i po prostu ze zdrowego rozsądku.
Ale wiedząc, że grawitacja jest najsilniejszą siłą mechaniczną na Ziemi, trudno jest nie myśleć o jej wpływie na wszystko, w tym także na wszelkie poruszające się lub biegające ciała.
Nie może być absolutnie neutralny (napęd poziomy), powinien być jakiś sposób na skorzystanie z tego potężnego źródła energii i wykorzystanie go na naszą korzyść. Może włączmy go także do mechaniki biegania jako siły napędowej?
Potwierdzono to w kosmicznej eksploracji Księżyca. Włoski naukowiec, Rodolfo Margaria, określił doświadczenie astronautów spacerujących i biegnących na Księżycu jako zaskakujące, ponieważ nie mogli użyć swojej zwykłej formy tych ruchów jak na Ziemi i musieli zmienić podskoki. Nadal mieli siłę mięśni jak na Ziemi, ale nie mogli biegać i chodzić w normalny sposób. Co oznacza, że nie byli w stanie się odepchnąć!!
Siła grawitacji Księżyca stanowi zaledwie 1/6 siły grawitacji Ziemi, która pozornie natychmiast „wyeliminowała” napęd przedni z pracy mięśni. Tu pojawia się pytanie, dlaczego mięśnie nie mogły wykonać swojego zadania? Czy nie jest to łatwiejsze przy zmniejszonej grawitacji?
Należy tu rozważyć inne problem, które powstaje w wyniku działania biomechaniki , znanego jako „paradoks prostowników” ( o którym dokładniej będzie za jakiś czas – a dla zainteresowany polecam to nagranie https://www.youtube.com/watch?v=4sMj-trTB5A ) . Istotą tego paradoksu jest to, że jakakolwiek aktywność elektryczna (EMG) potężnych mięśni przednich ud kończy się w czasie podparcia od między śródstopiem i palcami u nogi. (przeczytaj to jeszcze raz i potem znowu a potem obejrzyj to nagranie – https://www.youtube.com/watch?v=d2txUtNp750 ) !!!!!
Myśleliśmy, że główną siłą napędową biegu jest siła wynikająca z odepchnięcia się (push off), która w rzeczywistości w ogle nie istnieje i jest mitem , który uwielbiamy i próbujemy „potwierdzić” przez naszą niewłaściwą percepcję.
Łatwo jest to sprawdzić za pomocą prostego eksperymentu. Spróbuj poruszyć się do przodu z pozycji idealnej (Pose position), a zobaczysz, że jest to możliwe tylko wtedy, gdy ciało pochyla się do przodu. Aby kontynuować dyskusję, przedstawimy dane naukowe w kolejnych artykułach potwierdzających omawianą logikę roli grawitacji w bieganiu.
Kolejny wpis pt “czy musimy się odpychać w bieganiu ukaże się w środę”
Jeśli uważasz, że to co robię jest pożyteczne i pomocne, udostępnij ten wpis, zostaw komentarz lub choćby daj lajka pod wpisem na facebooku, to pomoże nam dotrzeć z tą wiedzą do większej ilości osbó.
A wszystkie osoby, które chciałyby indywidualnie szlifować technikę pod moim okiem zapraszam do współpracy -> jagusiak.maciej@gmail.com
Maciej Jagusiak vel Pan Jagoda
Pose Method Running Technique Specialist