25 maja, 2022 Maciej Jagusiak

Czym wwłaściwe jest bieganie?

Co przychodzi Ci do głowy, kiedy myślisz o bieganiu? Czy nasuwają Ci się wtedy słowa takie jak: wstrząsy, wypluwanie płuc, ból i cierpienie? Czy przed oczami przesuwają Ci się obrazy Twoich nóg wyciągniętych daleko przed resztę ciała, wściekle machających rąk, krótkiego oddechu przez usta i ciężkiego sapania, kiedy Twoje ciało jest mokre od potu?

Mam dla Ciebie nowy obraz. Bieganie to po prostu zmiana podparcia z jednej nogi na drugą. Ot i cała filozofia. W jednej chwili znajdujesz się w pozycji biegowej podpartej przez jedną nogę, a w następnej jesteś już w pozycji biegowej z podparciem na drugiej nodze.

Idealna pozycja biegowa

Twoim jedynym celem jest zmienianie pozycji biegowych z jednej nogi na drugą tak szybko, jak to tylko możliwe. Bieg rodzi się w toku tej wymiany. Bieg się wydarza!!

Kiedy o tym pomyśleć, to każdy ruch, jaki możemy wokół siebie zaobserwować, może być prosto zdefiniowany jako zmiana podparcia z jednego punktu na kolejny.

Samochód toczy się do przodu w miarę, jak zmienia się jego podparcie na każdym z czterech kół z jednego punktu do następnego.

Wąż pełznie po ziemi z zaskakującą szybkością, przenosząc podparcie z jednego punktu na kolejny na powierzchni swojego wydłużonego ciała. Nawet ptaki na niebie i ryby w morzu poruszając się naprzód w swoich żywiołach, po prostu zmieniają swój punkt podparcia.

To, jak szybko porusza się dany obiekt, zależy całkowicie od tego, jak szybko i wydajnie zmienia on swój punkt podparcia. Co ciekawe, idealna zmiana podparcia jest związana z gotowością danego obiektu do upadku.

Zastanówmy się nad tym przez moment. Kiedy obiekt jest idealnie zrównoważony, idealnie zwarty i idealnie przygotowany, by ruszyć naprzód, jego ruch rozpoczyna się, gdy tylko zostanie zburzona jego równowaga. 

“ruch powstaje w rezultacie zaburzenia równowagi”  

leonardo da Vinci

Obiekt zaczyna padać, poruszając się naprzód z przyspieszeniem określonym przez grawitację. Tym, co powstrzymuje ciało przed upadkiem na ziemię, jest zmiana podparcia z jednej nogi na drugą. Szybkość, z jaką dochodzi do tej wymiany i do przywrócenia równowagi, determinuje prędkość, z jaką ciało przemieszcza się w czasie i przestrzeni. Im szybciej ciałozmienia swój punkt podparcia, tym szybciej się porusza.

Struś nie dał się dogonić wilkowi bo biega pose

Możesz też spojrzeć na to od drugiej strony: im dłużej podparcie pozostaje w jednym miejscu, tym wolniejszy jest ruch ciała.

A teraz zastosujmy tę teorię do sztuki biegania. Wszystko zaczyna się od podstawowej pozycji, od pozycji biegowej.

Idealna pozycja biegowa w połączeniu z padaniem

Pamiętaj, że biegacz utrzymujący postawę w kształcie litery S, jest doskonale zrównoważony, zwarty i wypełniony energią.

Sam bieg zaczyna się, kiedy biegacz po prostu odrywa swój punkt podparcia od podłoża, unosząc go prosto do góry pod biodrem. Całą pracę powodującą oderwanie stopy od podłoża wykonują mięśnie tylnej strony uda. Działanie tych mięśni inicjuje oderwanie stopy od podłoża i określa kierunek ruchu goleni i stopy pod biodrem.

Wszystko, o czym myślimy, to tylko prosty ruch odrywający stopę od podłoża. Nie myślimy o rozprostowaniu nogi, która zapewnia podparcie, ponieważ ten ruch odbywa się na poziomie automatycznej kontroli i wykonania.

Umysł wysyła sygnał „unieść stopę prosto do góry”, co prowadzi do automatycznej reakcji nogi. W pozycji biegowej ciało jest maksymalnie naładowane energią sprężystości mięśni i czeka na polecenie rozprostowania stawów. Ale są dwa powody, by nie zaprzątać sobie głowy tym „rozprostowywaniem”.

Po pierwsze, musimy zminimalizować drgania naszego środka ciężkości. 

Innymi słowy: chcemy uniknąć podskakiwania w górę i w dół.

Unoszenie tułowia, ramion, barków i głowy wymaga ogromnej energii i jest zupełnie zbędne z punktu widzenia zadania, jakim jest poruszanie ciała naprzód. Więc jakakolwiek myśl o rozprostowywaniu nogi może sprawić, że podświadomie spróbujesz podnosić ciało do góry.

Po drugie, nie należy myśleć o tym, że trzeba używać nóg, by przemieszczać ciało naprzód. To zabawne, ale prawdopodobnie uważałeś, że właśnie na tym polega bieganie — że jest to przemieszczanie ciała do przodu przy użyciu nóg. Ale byłaby to strata energii, gdybyś podświadomie próbował wprawić się w ruch poprzez rozprostowywanie nóg, by odepchnąć się od podłoża i pomknąć przed siebie, co niestety robi większość biegaczy. 

Zamiast tego musimy jedynie poderwać stopę do góry — i to wszystko. Pionowe ruchy ciała względem podłoża powinny być tak bardzo zminimalizowane, jak to tylko możliwe. Stopy poruszają się w górę i w dół bezpośrednio pod ciałem. A samo ciało pozostaje tak nieruchome, jak tylko się da.

Powróćmy do analogii z poruszającym się samochodem. Kabina samochodowa pozostaje w trakcie ruchu po szosie stale na tym samym poziomie. Jeśli nie wjedziesz w jakąś dziurę, kabina nigdy niebędzie się poruszać w górę i w dół. Wszystko to, co zapewnia napęd, zachodzi pod kabiną. Koła nieustannie się obracają, by nadążyć za skierowanym w przód pędem kabiny.

A teraz wyobraź sobie, że Twój tułów to kabina samochodu. Mechanizm napędowy pracuje poniżej Twoich bioder, które pozostają w swoim pędzie naprzód w bezruchu. Aby to w pełni docenić, trzeba zmienić swoją mentalność. Większość biegaczy mierzy swoje postępy, w pierwszej kolejności oceniając je wzrokowo, a w drugim rzędzie przy użyciu zegarka.

Kiedy biegacze oceniają postępy wzrokowo, wybierają jakiś oddalony punkt na ulicy lub szlaku i mierzą swoje postępy, sprawdzając, jak szybko uda się im przebyć odległość między ich obecną pozycją a tym wybranym punktem. Natomiast zegarek zapewnia im oczywiście niezawodny pomiar czasu potrzebnego na przebycie wybranego dystansu.

W obu przypadkach rezultaty pokazują, jak szybko pobiegli, ale nie mówią, jak dobrze to zrobili. Punktem odniesienia jest przy takich pomiarach albo szybkie wzrokowe sprawdzenie pokonanej odległości, albo rezultat, który można odnieść do swoich poprzednich wysiłków na tej samej trasie czy na takim samym dystansie. W obu przypadkach biegacz jest nastawiony na pomiar efektów swoich starań,a nie na ocenę procesu ich realizacji.

Aby zmienić swoją mentalność, skoncentruj się w trakcie biegu na dolnej części swojego tułowia. Nie zwracaj uwagi na zegarek ani na to, co podpowiada Ci wzrok, tylko wczuj się w swój tułów i w to, jak pozostając w bezruchu, przemieszcza się do przodu. Tułów nie wykonuje żadnej pracy, ale w miarę jak obroty pracujących pod nim nóg stają się coraz szybsze, czujesz, że i on nabiera przyspieszenia. To właśnie o to uczucie powinieneś się starać — o zupełną rozdzielność górnej części ciała, które nabiera przyspieszenia na skutek działania grawitacji, i nóg, które dokonują jedynie zmiany punktu podparcia w coraz szybszym tempie.

Jeśli wszystko to brzmi dla Ciebie trochę jak teorie zen, to nie szkodzi. Aby zoptymalizować swój potencjał do biegania, musisz zminimalizować marnowane wysiłki i energię. Poprawny wzorzec techniki biegowej wymaga, byś robił jedynie to, co jest konieczne, żeby umożliwić ciału ruch do przodu bez padania, nic ponad to. Jest to bardzo precyzyjne skoordynowanie minimalnych ruchów, powtarzanych z dużą szybkościąi w całkowitym skupieniu.

Mięśnie tylnej strony uda odrywają stopę od podłoża, ciało zaczyna padać, stopa miękko powraca na podłoże, a ciało, przemieszczając się do przodu, utrzymuje wyprostowaną postawę. Im szybciej zmieniasz punkt podparcia i przeplatasz pozycje, tym prędzej biegniesz.

Ot i cała filozofia. 

A czym dla Ciebie jest bieganie? 

Połączeniem skipów? Hmm

Dzięki za dotarcie do końca!!

Po wwięcej zapraszam do ksiazki którą możesz kupić klikając w poniższy link – https://sklep.panjagoda.pl/produkt/ebook-podstawy-teoretyczne-techniki-biegania-przedsprzedaz/

Blog Pan Jagoda to moja codzienna praca, którą wykonuję w „czasie wolnym”. Jeżeli chcesz mnie wesprzeć i dać znać, że to, co robię, jest dla Ciebie pomocne / istotne / „fajne”, możesz: np. Dołączyć do grona Patronów mojej inicjatywy i pomóc mi przekształcić ją w większy projekt: https://patronite.pl/pan_jagoda a samemu dzięki temu, zaczniesz ćwiczyć ze mną technikę online, bo każdy Patron może dołączyć do mojej grupy dla której codziennie prowadzę zajęcia, których celem jest optymalizacja kroku biegowego!

ZAPRASZAM DO KONTAKTU