1 sierpnia, 2016 admin

Inov 8 F-Lite 235 – moje odczucia

Biegałem już na boso, biegałem w butach pięciopalczastych, biegałem w klapkach… ale poszukiwałem jednak buta, który może mi posłużyć zarówno do treningu, także tego szybszego, jak i do normalnego chodzenia do dżinsów. Warunek był jeden – zero drop.

Wiedziałem, że nie będzie to łatwe zadanie. Ilość modeli butów pozbawionych wsparcia pod piętą na naszym rynku (pisząc, że jest ograniczona, to lekkie nadużycie…) – wyboru nie ma prawie żadnego. Gdy już byłem na skraju załamania nerwowego, z pomocną dłonią przyszedł mi Pedro z CrossRunShop.pl i widząc moją załamaną minę oraz w nagrodę za to, że jestem dobrym człowiekiem, wręczył mi do testów nowiusieńkie Inov-8 F-Lite 235. Myślałem, że to jakiś żart, ale on tak na serio.

Nie muszę Wam pisać, że na kolejnych kilka treningów poszedłem w tychże kapciach. Ale zanim w nich poszedłem na trening, zaczęło się mierzenie w sklepie…  Dotychczas biegałem w butach przynajmniej o jeden rozmiar za dużych (tak mi inni sprzedawcy doradzali, że tak trzeba – największe w jakich biegałem miały rozmiar 44 i 2/3). Przymierzam 44… za duże, przymierzam 43… za duże… Co jest? Przecież musi być z przodu przerwa. Usłyszałem tylko „zaufaj mi” i mierzyłem rozmiary mniejsze… 42,5… aż wreszcie 42.

Założyłem i już nie chciałem zdejmować. Miałem wrażenie, że nic nie mam na nogach. But tak pasował, że teraz nie potrafię tego opisać. Cudowne uczucie.

Butów też nie czułem biegając w nich. Lekkie, delikatne (choć o tym później, że wcale takie nie są), bardzo szybkie i wymagające. Dla kogoś, kto wcześniej nie biegał w butach z dropem przynajmniej 4 mm odradzałbym w nich długie wybiegania, bo skończyłoby się to zrobieniem z łydek kamieni.

Zrobiłem w nich już ponad tysiąc kilometrów. Prałem je chyba 4 razy. Chodzę w nich także regularnie, ale one są jakby ze stali. Po podeszwie nie ma żadnego prawie śladu użytkowania. Chodzę w nich regularnie na siłownie i dzięki jakiemuś tam genialnemu systemowi idealnie sprawdzają się do zabawy ze sztangą.

Nie ma w nich żadnych elementów stabilizujących, dzięki czemu stopa porusza się swobodnie. I uwierzcie mi: to czuć!

Tak jak napisałem but jest wymagający i wymaga perfekcyjnej techniki, czyli idealny dla mnie 🙂 Dla kogo jeszcze? Dla osób, które zaczynają pracować nad poprawą techniki, aby w takich butach ćwiczyły technikę. Na początku odradzałbym jakiekolwiek wybiegania, bo jeśli ktoś dotychczas biega „z pięty”, to doznania po pierwszym bliskim spotkaniu z tymi bucikami byłyby porównywalne do spotkania z Tysonem w szczycie formy. Nie byłoby co zbierać.

Ja po pierwszych 5 czy 6 treningach czułem łydki, a nie będę Was czarował, z nich jestem dumny. No i regularnie ćwiczę na deseczce, dzięki czemu są one mocne i wiele potrafią znieść. Więc ostrożnie. Idealnie byłoby w nich po prostu zacząć chodzić, a dopiero później włączać krótkie odcinki, co kilka treningów i jednocześnie wzmacniać łydki. Bez tego odradzam.

A tak wygląda podeszwa po 1000 kilometrów.

IMG_2740

Sam teraz prowadzę w nich wszystkie treningi techniki i jeśli kiedyś się zniszczą to na pewno zakupię / poproszę o prezent Mikołaja z CrossRunShopu o kolejną, taką samą parę. Jak będziecie mieli okazję, to sugeruję przymierzyć je i najlepiej kupić od razu. Ale potem zachować zimną krew i nie dać się porwać ułańskiej fantacji, bo tak szybko, jak zaczniecie z nimi przygodę, tak szybko możecie ją skończyć.

A teraz kilka słów, dlaczego w ogóle polecam bieganie w butach pozbawionych dropu i dlaczego jest to tak ważne, jeśli chodzi o zdrowie… Zacząłem pisać i zrobił się z tego kawał dobrego materiału na kolejny wpis, więc wybaczcie, ale z fizjo usiądziemy razem i dopracujemy ten wpis, abyście wiedzieli dlaczego, po co, no i jak to zrobić, aby zmieniając buty nie zrobić sobie krzywdy.

Buty w przystępnej cenie możecie nabyć tutaj ->

Daskie -> http://crossrunshop.pl/crossfit/148-damskie-buty-inov-8-f-lite-235-niebiesko-rozowe.html

Męskie -> http://crossrunshop.pl/crossfit/60-meskie-buty-inov-8-f-lite-235.html

Damskie drugi kolor -> http://crossrunshop.pl/crossfit/137-damskie-buty-inov-8-f-lite-235-fioletowo-morsko-granatowe.html

Męskie inny kolor -> http://crossrunshop.pl/crossfit/140-meskie-buty-inov-8-f-lite-235-szaro-niebiesko-pomaranczowe-ss16.html

Na moją prośbę, na jakiś czas po napisaniu tego wpisu, buty te będę przecenione o 20%.

A kto z Was biegał lub biega w Inovach, czy innych butach z niewielkim dropem? Który szczerze polecacie? Zostawcie komentarze, bo mam wrażenie, że wszyscy chcą Wam wmówić, że źle biegacie i że powinniście zacząć biegać z pięty, dla własnego zdrowia. Napiszcie proszę komentarz, jakie są wasze odczucia i czy zdrowie dopisuje?

Dziękuję, pozdrawiam i proszę o udostępnienie tego postu, jeśli choć trochę się Wam spodobał.

Dziękuję 🙂

Jagoda

A teraz kilka obrazków i zobaczcie, czy aby na pewno wyżej uniesiona pieta jest najlepszym rozwiązaniem dla naszego zdrowia? Wnioski do wyciągnięcia pozostawiam Wam.
pan jagoda kelly starrett

ZAPRASZAM DO KONTAKTU