24 marca, 2016 admin

DLACZEGO STOSUJĘ KOMPRESJĘ, CZYLI KILKA SŁÓW NT OPASEK I SKARPET

Witajcie,

dostałem w ostatnim czasie od Was sporo zapytań, czy opaski kompresyjne, które są widoczne na większości moich zdjęć, naprawdę działają i jakie są ich korzyści. Postanowiłem bliżej się temu tematowi przyjrzeć i napisać mój prywatny komentarz, kiedy warto, a kiedy nie. Opiszę oczywiście moje prywatne doznania dotyczące opasek i skarpet, które sam używam od ponad trzech lat.

Początki

Gdy trzy lata temu postanowiłem całkowicie zmienić technikę biegu, z biegania na pięcie, na bieganie na śródstopiu wg wskazówek dr Romanova (metoda POSE), zauważyłem, że moje łydki, nawet po krótkim treningu nadają się w zasadzie do wymiany. I taka sytuacja powtarzała się się przez długie tygodnie, aż z pomocną radą, czy sugestią przyszła Ania Ketner ze Sport Factory. Wizja wydania ponad 100 złotych na opaski wydawała mi się wydatkiem bezsensownym, ale z racji, iż mnie nie trudno namówić (i całe szczęście) na wszystkie nowości, to dałem się skusić.

Podchodziłem do tematu mocno sceptycznie. No bo jak jakaś opaska ma ulżyć moim często skatowanym treningiem nogom? Jakież było moje zaskoczenie, kiedy włączyłem je jako dodatkowe „narzędzie”, pomagające w regeneracji i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki bóle łydek zmalały w kilka dni o 90%… Trenowałem tak samo. Uwierzcie mi – poświęciłem 3 miesiące do pracy nad techniką. Żmudnie powtarzałem te same ćwiczenia… a łydki przestały pobolewać. Jestem osobą, która nie musi wiedzieć jak coś działa… Wystarczy mi, że działa, ale wiem, że część z Was (pozdrawiam Cię Dawid) musi mieć naukowe wytłumaczenia, skąd, po co i dlaczego.

Okiem nauki

Celem skarpet czy opasek kompresyjnych jest poprawić krążenie, dzięki czemu – w wielkim skrócie – nasze serce staje się bardziej wydolne. (…) Przy tym samym przepływie krwi nasze tętno powinno być nieco niższe, natomiast przy tętnie maksymalnym ilość krwi, a co za tym idzie tlenu pompowanego do mięśni, będzie większa. Drugim głównym zadaniem tych skarpet jest poprawa metabolizmu mięśni. Dzięki swojemu uciskowi optymalizują transport substancji odżywczych do mięśni i przez to zwiększają ich wydolność (…) lepiej bym tego nie napisał ?

Moje prywatne badania

W ostatnim czasie wysłałem krótką ankietę do 50 biegaczy, a z częścią rozmawiałem osobiście. Nic nie sugerowałem, ani nie mówiłem, że będę pisał o kompresji. Wnioski jakie wyciągnąłem to fakt, że im biegacz trenuje częściej (min. 5 razy w tygodniu), to tym bardziej zwraca uwagę na kwestie około biegowe, w tym kompresję, która ma mu pomóc w szybszej regeneracji. Zdecydowana większość osób używa, a te osoby, które nie używają, mają w planach zakup. Wszystkie osoby używające skarpet czy opasek, jest z nich zadowolona i używa ich regularnie. Czym mniejsza ilość treningów w tygodniu, tym zainteresowanie kompresją spada… Sami wyciągnijcie wnioski ?

Czego dowiemy się od producenta

Nie będę sam tworzył, tylko zacytuję producentów opasek, które sam używam.

  • Opaski wspomagają krążenie krwi od stóp do serca, dotleniając mięśnie i przyspieszając usuwanie toksyn. Opaski doskonale minimalizują wibracje i mikro urazy mięśni zmniejszając ryzyko kontuzji.
  • Wyjątkowa kompresja na udach ulży Twoim nogom podczas wysiłku. Zapomnisz o zmęczeniu i ciężkości nóg. Z każdym treningiem będziesz w lepszej formie. Także po wysiłku wspomaga przepływ krwi przyspieszając regenerację. Z opaskami możesz trenować częściej i ciężej.  Nałóż opaski i regeneruj się szybciej!
  • Badania potwierdzają usprawnione usuwanie kwasu mlekowego, nagromadzającego się podczas długotrwałego wysiłku.
  • Minimalizacja wibracji i mikro urazów mięśni pomaga chronić przed bólem i kontuzjami.
  • Żadnego bólu po wysiłku! Noś opaski po kąpieli (w domu, w biurze, w samolocie), a Twoja regeneracja ulegnie znacznemu przyspieszeniu.

Słów kilka osobistego komentarzu do tego co piszą producenci

Jak wiadomo, nie ma co się spodziewać, że od producenta usłyszymy jakiekolwiek złe słowo… Ba! Ode mnie też go nie usłyszycie, jednak…

Kompresja nie jest lekiem na wszystko. Jeśli nie będziemy się należycie rozgrzewali, a po treningu rozciągali, to i kompresja nie uchroni nas przed obolałymi mięśniami, czy wręcz kontuzjami. Opaski mogą nam pomóc szybciej się regenerować, ale same na trening nie pójdą… Same nie poprawią nam życiówek. Swoje hektolitry potu na treningu trzeba wylać, aby w ogóle zacząć kompresji używać.

Kiedy używam

Na mocne treningi zakładam już skarpety kompresyjne, takie do kolan, a po takim treningu na kilka godzin zamieniam je na opaski. Jeśli trening miał powyżej 20 kilometrów zakładam także opaski na uda. Najczęściej trenuję z rana, więc po pracy już kompresy z siebie zdejmuję, ale jeśli trening mam wieczorem to często zdarza mi się, ku wielkiej radości mojej żony, spać w nich ? Opasek na uda w zasadzie używam tylko po treningu, ale rozmawiając z kilkoma biegaczami trenującymi ultra, to oni stosują kompresję na uda także w trakcie dłuższych treningów. Skarpety kompresyjne zakładam także, gdy mróz sięga poniżej -8 stopni, jako ochronę Achillesów, których w zasadzie nie ma co chronić. Zasugerowała mi to kiedyś nasza mistrzyni Pani Karolina Nadolska (kiedyś Jarzyńska) – pisałem o tym w innym miejscu. Gdy są mrozy to zawsze zanim założę skarpety, wsmarowuję maść rozgrzewającą w Achillesy, a gdy mróz jest już bardzo siarczysty, to zakładam drugą parę skarpet. Zimno mi nie jest, ale chcę mieć pewność, że należycie chronię zarówno łydkę jak i Achillesa!!

Używam także kiedy wiem, że czeka mnie bardzo długa jazda samochodem, czy długi lot samolotem, gdzie w zasadzie przez kilka godzin się nie ruszamy. Jeśli macie w rodzinie osoby, które jeżdżą na nartach i często w Alpy jeżdżą własnych autem (w zasadzie prawie bez postojów), to polećcie im kompresję – wycałują Was za to, że jak dojadą, ich łydki nie będą do wymiany ?

image

Kiedy nie używam

Nie zakładam opasek, gdy czeka mnie normalny trening. Czy nawet dłuższe, ale swobodne wybieganie. Organizm przyzwyczaja się do dobrego i może się trochę do takiej kompresji / pomocy / wsparcia zanadto przyzwyczaić. Dajmy mięśniom popracować!

Podsumowując

Stosuję opaski i skarpety od bardzo dawna i bardzo je sobie chwalę. Ciężko mi nawet w chwili obecnej powiedzieć, jak bardzo mi pomagają, bo nie wyobrażam sobie treningów bez ich pomocy. Trenuję dużo i potrzebuję, aby moje łydki i uda szybciej się regenerowały. Dla mnie to ważne, ale jeśli biegasz 2 czy 3 razy w tygodniu po 4 kilometry, to chyba bym sobie odpuścił ich zakup.

Cena

W ostatnim czasie na jakiejś mega, hiper, wielkiej wyprzedaży żona kupiła mi kompresyjne skarpety z Lidla. Bo była promocja… za 1zł!! Serio… Ale niestety nie ma skali, gdzie mógłbym je umieścić. W dwóch miejscach już się rozleciały… Szkoda pisać o nich, bo boję się, że klawiatura od samego pisania o nich też się rozleci ? Najprostszy model samych stopek firmy compressport (ja ich używam, więc pisze o nich), to wydatek 59 złotych. Skarpetki takie mam 3 lata (raz cerowane, ale to wina za małego buta – zero oznak zmęczenia materiału), poprzez opaski na łydki 139-179 (w zależności od modelu), kończąc na opaskach na uda za 239 zł. Jest jeszcze wiele innych modeli. Opaski typu rękawki, o których może innym razem, bo ich także używam od kilku miesięcy, ale raczej w kwestii ochrony przed zimnem (chyba jeszcze nikt nie wyprodukował takich opasek, które mogłyby ścisnąć moje chudziutkie ręce ? ), czy opaski chroniące i łydkę i udo połączone razem, ale z racji, że nie miałem ich na sobie, to nie będę o tym pisał. Jeśli kiedyś mieliście okazję do używania, to dajcie mi znać, jestem ciekaw Waszej opinii.

Konkurs

Jeśli doszliście do tego miejsca, to mam dla Was super wiadomość. Jedną parę mam do rozlosowania w konkursie, który ukaże się na dniach. Jest o co walczyć, bo nie muszę Wam mówić, że parę złotych kosztują ? Warto w najbliższych dniach być czujnym ?

9acceadc-8cc1-4b74-8e10-4620cc197a26

O innych modelach i wszystkim co związane jest z kompresją firmy Compressport znajdziecie pod adresem: http://compressport.pl/

Jeśli masz jakieś pytanie, czegoś nie opisałem, a może masz inne zdanie – zostaw swój komentarz. Daj mi znać w postacie najzwyklejszego lajka, że przeczytałeś… Tobie to zajęło 3 minuty – ja pisałem 3 godziny! Like – to jedno kliknięcie – nic nie kosztuje, a dla mnie wiele znaczy!! kliknij!

A jeśli stwierdzić, że ten post jest wart polecenia – udostępnij go innym – dziękuję Ci za to!!

Trenujcie, cieszcie się każdym dniem – już jest go tak dużo ?

Zdrowia życzę ?

Pan Jagoda

ZAPRASZAM DO KONTAKTU